Pomoc dla Pafnucego – jeden kopniak w brzuszek zmienił jego całe życie.

Cel zbiórki: Pomoc w leczeniu i utrzymaniu bardzo chorego,  młodego pieska o wdzięcznym imieniu Pafnucy.

Pafnucy to obecnie już duży chłopiec, na zdjęciu głównym jest jeszcze maleńki. To było zaraz po pierwszej operacji we wrześniu 2022 roku.

To urocze stworzenie urodziło się tam, gdzie nie powinno. Jego pseudo opiekun jednym kopniakiem w brzuszek zmienił całe jego życie. Pęknięty pęcherz, stan zapalny otrzewnej, w której zbierał się mocz i marne szanse na przeżycie. Dzięki staraniom lekarzy weterynarii przetrwał ten najgorszy, jak się wydawało okres. Nie wrócił do pełni zdrowia i już nigdy nie będzie zupełnie zdrowy. Podczas operacji, którą musiał przejść w całodobowej klinice, wycięto maluszkowi ponad połowę pęcherza. Stan zapalny trwał dość długo, bo nikogo nie interesował mały skulony w kącie garażu, ciągle sikający pod siebie szczeniak  To cud, że któregoś dnia zauważył go człowiek z sercem i poinformował nas o sytuacji.

Poza tym pęcherzem jedna z nerek przestała funkcjonować. W jej okolicy skrystalizował się wyciek, który obecnie jest przylegającym do chorej neki kamieniem. Na szczęście dzięki odpowiedniemu leczeniu przywrócono częściowe działanie drugiej nerki. 

Wydawało nam się, że już teraz będzie dobrze. Że młody organizm poradzi sobie z chorobą i Pafnucy będzie mógł cieszyć się zdrowiem jak tysiące innych młodych piesków. 

Nic bardziej mylnego, 16 stycznia Pafnucy zaczął gorączkować, wymiotować, stał się osowiały i widać było, że cierpi 🙁 . Natychmiast pojechaliśmy do zaprzyjaźnionej i zaufanej kliniki “Jamniczek” w Piotrkowie Trybunalskim.

Niestety wrócił stan zapalny w okolicy chorej nerki, nie wiemy jeszcze, co jest przyczyną. Badania typu USG nie potrafią jednoznacznie stwierdzić, co go powoduje. Musimy zrobić badanie tomografem komputerowym i musimy liczyć się, z tym że Pafnucy będzie musiał przejść kolejną operację :'(.

Dodać muszę, że od czasu tych wydarzeń Pafnucy mieszka w normalnym, kochającym domu i jest pod stałą opieką Prezes Fundacji. Zdecydowaliśmy, że zostanie z nami na zawsze. Pafnucy nie trzyma moczu, żaden domek nie zechce sikającego wszędzie, chorego pieska.

Na samym dole zbiórki dokumentacja medyczna Pafnucego oraz Faktury Vat.

Mam nadzieję kochani, że nie przejdziecie obojętnie obok, odwracając głowę. Sytuacja finansowa mojej Fundacji jest krytyczna. Pandemia oraz woja na Ukrainie zabrała nam ponad 70% darczyńców. A jako organizacja non-profit możemy liczyć tylko na Was. Nikt nas nie finansuje.

Przepięknie dziękuję za choćby najdrobniejszy datek.
Poniżej odnośnik do wszystkich form płatności mojej Fundacji:
POMAGAM ◀️